Według badań, nawet dla co trzeciej osoby nieświeży oddech to codzienność. Przyczyny mogą być różne. Często na zapach z ust wpływają nasze nawyki, jak rzadkie mycie zębów, palenie papierosów albo spożywanie określonego jedzenia, np. czosnku czy cebuli. Niestety, chociaż o nieświeży oddech nietrudno, to poradzenie sobie z nim nie jest już takie proste.
Mit pierwszy: Nieświeży oddech to sygnał choroby
Jeśli rano notorycznie budzimy się z nieświeżym oddechem, to wcale nie jest powód do zmartwień. Tak naprawdę to jedynie znak, że w jamie ustnej i przewodzie pokarmowej żyje mikrobiota. Ponieważ w nocy wydzielanie śliny jest mniejsze, miała ona lepsze warunki do rozwoju.
– Jama ustna człowieka nie jest sterylną przestrzenią, w której nie ma ani jednej bakterii. Nawet jeśli pamiętamy o myciu zębów, drobnoustrojów jest w niej miliony. To nie znaczy, że wszystkie są szkodliwe – wyjaśnia lek. dent. Aleksander Gajos z Dentim Clinic Medicover w Katowicach.
A co, jeśli brzydki oddech towarzyszy nam w ciągu dnia? W około 90% przypadków za zapach z ust odpowiedzialny jest stopień higieny, czyli mycie zębów odpowiednią szczoteczką, techniką i pastą oraz z wykorzystaniem dodatkowych akcesoriów, jak nitka, irygator czy płukanka. Czasem zdarza się jednak, że za nieświeżym oddechem rzeczywiście stoją choroby. Na zapach z ust wpływ mają cukrzyca, choroby nerek, a także problemy gastryczne i laryngologiczne.
Zobacz także: Cukrzyca – pierwsza niezakaźna epidemia w historii
Mit drugi: Płukanka pomoże
Płukanka jest w stanie zamaskować nieświeży oddech, ale nie rozwiąże problemu. Nie pomogą też płukanki z alkoholem. Wręcz przeciwnie, alkohol prowadzi do wysuszenia śluzówek, a więc zmniejsza wydzielanie śliny. To wywołuje odwrotny efekt, bo nieświeży oddech tylko się nasili. Czy płukanki są jednak kompletnie bezużyteczne w walce z tą dolegliwością?
– Zdrowe zęby nie oznaczają automatycznie zdrowej jamy ustnej, ważne są też dziąsła. Tam, w kieszonkach dziąsłowych, mogą gromadzić się resztki jedzenia i bakterie powodujące paradontozę. One też w dużym stopniu odpowiadają za nieświeży oddech, ale, co gorsza, także za przewlekłe zapalenia przyzębia. Poznamy je po zaczerwienionych, tkliwych i bolesnych dziąsłach oraz krwawieniu podczas szczotkowania. Konieczna jest wizyta u dentysty – radzi ekspert.
Jeśli nasze dziąsła okażą się siedliskiem bakterii, dentysta może polecić wtedy pacjentowi specjalistyczną płukankę ze składnikami antybakteryjnymi.
Mit trzeci: Wystarczy myć zęby
Niestety, rozwiązania problemów rzadko kiedy okazują się tak proste. Oczywiście, zachowanie higieny pomaga, ale już w kilka godzin po myciu na uzębieniu rozwija się płytka nazębna, gdzie przylegają i namnażają się bakterie. Przy dziąsłach rozwijają się te beztlenowe, które wytwarzają sporo związków o nieprzyjemnym zapachu. Drobnoustroje produkujące woń skrywają się również na języku.
– Higiena dziąseł i języka jest równie ważna, jak mycie samych zębów w utrzymaniu zdrowia jamy ustnej, a przy tym neutralnego zapachu. Specjalne techniki szczotkowania wymiatająco-wibracyjne pomogą dokładniej oczyścić kieszonki dziąsłowe, a skrobaczka do języka oczyści ten narząd z zalegających resztek jedzenia i nadmiaru bakterii – radzi lek. dent. Aleksander Gajos.
Jak pozbyć się nieświeżego oddechu?
Podstawą jest profilaktyka. Pomogą właściwa higiena jamy ustnej i troska o dobrą florę bakteryjną. Powinno się unikać papierosów, alkoholu i cukrów prostych, np. słodyczy. Korzystnie wpłyną z kolei produkty probiotyczne, jak kefiry i kiszonki. Możemy też również kupić preparat z cynkiem, który posiada właściwości absorbujące nieprzyjemne zapachy.