5 maja obchodzimy Światowy Dzień Nadciśnienia Płucnego, który ma obudzić w społeczeństwie świadomość na temat tej choroby oraz wyrazić wsparcie dla osób, które z nią żyją.
Nadciśnienie płucne (NP) jest rzadką, szybko postępującą, śmiertelnie niebezpieczną chorobą, która atakuje płuca i serce. NP to zespół objawów klinicznych spowodowanych wzrostem ciśnienia w krążeniu płucnym, czyli w obiegu krwi pomiędzy prawą komorą, płucami a lewym przedsionkiem serca. Istnieje kilka kategorii tej choroby: NP spowodowane wrodzoną wadą serca, NP w przebiegu chorób płuc, NP o wieloczynnikowym patomechanizmie, przewlekłe zakrzepowo-zatorowe NP oraz tętnicze nadciśnienie płucne . Te dwie ostatnie postaci choroby są najgroźniejsze.
Nadciśnienie płucne to rzadka choroba, ale może na nią zachorować każdy
Często pojawia się bez przyczyny, a jego symptomy są najczęściej bagatelizowane zarówno przez samych pacjentów, jak i lekarzy, ponieważ niejednokrotnie są takie same, jak w przebiegu innych chorób, znacznie bardziej rozpowszechnionych: uczucie zmęczenia, znużenia, duszności, trudności w oddychaniu, męczliwość w pokonywaniu schodów, mozolne wykonywanie nawet najprostszych czynności domowych, zawroty głowy, suchy kaszel. Chorzy tłumaczą sobie swój stan przepracowaniem, brakiem snu, otyłością.
A choroba postępuje – z każdym miesiącem jest coraz gorzej – pojawiają się obrzęki nóg, zasinienie ust, krwioplucie, zasłabnięcia. Dlatego nie należy lekceważyć nawet łagodnych objawów. W przypadku NP nie można niestety mówić o zapobieganiu chorobie, dlatego tak ważne jest wczesne wykrycie i szybkie wdrożenie odpowiedniej terapii, bo blisko połowa nieleczonych pacjentów cierpiących na nadciśnienie płucne umiera w przeciągu dwóch lat!
Niestety, liczba chorych jest trudna do ustalenia. Postawienie prawidłowej diagnozy z uwagi na niespecyficzne objawy jest procesem trwającym nawet kilka lat. Tymczasem im wcześniej rozpocznie się leczenie, tym bardziej jest ono skuteczne. Aktualnie w Polsce leczy się około 1300 chorych cierpiących na tętnicze NP i przewlekłe zakrzepowo-zatorowe NP.
– Trudność leczenia nadciśnienia płucnego polega na tym, że późno się je diagnozuje. Objawy bagatelizują sami chorzy, a kiedy w końcu trafią do lekarza są źle diagnozowani. Lekarze zalecają im więcej czasu na relaks, mniej stresu, poprawę kondycji. W ten sposób od wystąpienia objawów do diagnozy mija nawet 2-3 lata. Choroba w tym czasie cały czas postępuje, a upływ czasu bez postawionej diagnozy zmniejsza szansę chorych na przeżycie. Dlatego staramy się jak najszerzej informować o Nadciśnieniu Płucnym – jego objawach, badaniach profilaktycznych, leczeniu. – mówi Alicja Morze, prezes Polskiego Stowarzyszenia Osób z Nadciśnieniem Płucnym i Ich Przyjaciół.
Podczas obchodów Światowego Dnia Nadciśnienia Płucnego ponad 80 organizacji wspierających chorych na całym świecie będzie prowadzić akcje zwiększające świadomość i zrozumienie choroby.